Mówił, że nazywa się Baczewski, ale mówiono też na niego stryjcio lub pułkownik. Nie wiedziano jednak, czy jest to stopień wojskowy, czy tylko pseudonim, lecz właśnie ten pułkownik przylgnął do Baczewskiego na dobre, zaś zawarte przed laty i stare kontakty pomogły mu odnaleźć się w okupacyjnej rzeczywistości.
Published on 1 year, 11 months ago
If you like Podbriefly.com, please consider donating to support the ongoing development.
Donate